AWF'78 Kraków. Witamy serdecznie Gości
  Zjazdy trudne
 
 
Odchodzenie ...

Odchodzimy o świcie, w południe i w nocy?
Dlaczego też wieczorem?
Samotność nam się przydarza?
Jesienią drzewa nie świecą barwami?
My tracimy na zawsze koloryt w tym czasie?

Mira D.                                 
 
 


Odszedles Janku bez ostrzezenia ...



Odszedles Janku bez ostrzezenia,
Chociaz wiedziales ze nas zasmucisz.
Tak, jakbys poszedl po swa gitare, 
Wiedzac ze ZAWSZE do nas powrocisz.

Bardzo bardzo bedzie nam Ciebie brak Jasiu,
Twojego poczucia humoru, prawdomownosci
i Twojego pragnienia zycia na calosc.
Twojej gitary Twojego glosu i limerykow.


DLA WAS WSZYSTKICH KOCHANI

Zegnajac przyjaciela, nie placz , poniewaz jego nieobecnosc ukaze ci to, co najbardziej w nim KOCHASZ. 

Cytat z poezji Khalil Gibran     

luty 2023 - Szura  
   

***


Janek c.d ...


Marta córka Jasia przysłała film, za który serdecznie jej dziękujemy.

TR'78 Krakow.                                    
***


Z nieopisaną przykrością i przeogromnym
żalem muszeni jesteśmy pożegnać

NASZEGO PRZYJACIELA

i NIEZASTĄPIONEGO KOLEGĘ


JASIA GWARDJAKA
Fot. KK

Na zawsze odszedł od nas 28 stycznia 2023 r.

Odejście Jasia  burzy nasze jestestwo, zmienia nasze uczucia, które są też ukryte głęboko w naszych sercach. Nasza pamieć zachowa, dzięki Tobie Jasiu, na zawsze wspomnienia szczęśliwych i radosnych wspólnie przeżytych chwil z lat  szalonej młodości i i wieku dojrzałego. 

Kochaliśmy JASIA
Mieliśmy JASIA 
Uwielbialiśmy JASIA
Uważnie słuchaliśmy JASIA
Dzieliliśmy nastroje JASIA
Niemiłosiernie tęsknimy ... JASIU



Żegluj JASIU PRZYJACIELU! 
 Andrzej Krzysztofowicz dla Jasia

..... 

Z wdzięcznościa i pamięcią ... Jaś!
Fot. KK

NAJBLIŻSZYM,
którzy pozostają w bólu i w nieukojonym żalu
składamy wyrazy głebokiego współczucia.

Przyjaciele, Koleżanki i Koledzy  z TR'78 Kraków

Msza Św. Żałobna w czwartek 2 lutego 2023 r.  o godz. 10:20 w Grębalowie  w kaplicy na cmentarzu, po czym nastąpi odprowadzenie na miejsce spoczynku.

Zamiasat kwiatów Rodzina prosi o datki na rzecz Hospicjum Św. Łazarza w Krakowie. Osoba kwestująca będzie obecna na Ceremonii.



Uroczystość pożegnania Jasia
2 lutego 2023 r. w Krakowie - Grębalowie
                                
 Fot. Andrzej Krzysztofowicz
                          









Fot. Ula Krzysztofowicz








Fot. Ula Krzysztofowicz

***
To już tylko wspomnienia .... 




?

 
? Młodzieżówka


? Młodzieżówka


? Młodzieżówka


?
 Jezioro Rożnowskie

 


 
2010 ?


?


? ?

 
2018 Czarny Groń


2018 Czarny Groń

 

2022 ?                                      2018 Czarny Groń


2018 czarny Groń



 
2018 czarny Groń

 
2018 czarny Groń


2018 czarny Groń

 
2019 Sandomierz                                   2018 Czarny Groń


? Jezioro Rożnowskie


 
Chętni mogą wisywać kondolencje w Księdze Gości. Zapraszam.




"Oczy nie raz zawodzą,
ale serce nigdy." 

 
 
 
***
 
 
 
 

Byłaś moim pierwszym rajem
Pierwszą myślą kiedy wstaję

Byłaś sensem, byłaś znojem
Byłaś ciepłem i pokojem


Byłaś troską o me zdrowie
Byłaś siła co się zowie
Byłaś serca zdrojem, biciem
Byłaś, Mamuś, Bożym życiem

Dziękuję Ci

 

 Ziarno, które nie obumrze 
owocu nie zrodzi
Jesteś cała we mnie
Tak się nowe rodzi.

 

Jesteś moim zmartwychwstaniem
pierwszym krzykiem roześmianiem
jesteś moim pierwszym zdaniem
pędem pierwszym, winobraniem

Jesteś myśli moich echem
wiecznym życiem i oddechem
Jesteś perłą, oczkiem w głowie
tak zostanie – żyję w Tobie.


Kocham Cię, córeczko



A teraz

zaparz herbatki i obok siądź
wyciągnij ramię, podaj mi dłoń
pokaże Ci, co mnie jeszcze czeka …


 

KK  Szurce      sobota w maju  2021 


***
Łącząc się Szurką
w Jej troskach i trudnych chwilach
z powodu odejścia Ukochanej Mamusi,
która dla Niej była i pozostanie wielką
miłością, światłem, przewodnikiem
oraz nadzieją,
wyrażamy z całego serca głęboki
smutek, żal
 i ból.
 Przesłamy Ci dobre myśli, abyś mogła
bezpiecznie przeżyć ten trudny czas
jakże bogaty w słoneczne  wspomnienia.
Jesteśmy z Tobą.

Przyjaciele, Koleżanki i Koledzy
z TR'78 Kraków





Nasz rocznikowy Kolega

Janek Samocki,



przesyła poniższą wiadomość:

17 grudnia 2020 r. o godzinie 18:00 w Kościele
  p.w. Świętej Genowefy w Paryżu odbędzie się 
Msza Święta w intencji zmarłego w tym roku

śp. Marka Steca ("Brody").


Janek prosi o połączenie się w tym czasie we
wspólnej modlitwie za duszę naszego Kolegi " Brody".
O powyższym zawidomiono Rodzinę śp. Marka Steca.

Jankowi serdecznie dziękujemy za ten piękny gest.
 
 
Wilu        
 


Z ogromnym smutkiem informujemy
15 październka 2020 r. w Krakowie
odszedł nasz Kolega
z TR'78 
AWF Kraków

Piotr Chmielewski

      
Wyrażając ogromny smutek Rodzinie przekazujemy
 
 
wyrazy głębokiego współczucia
 
 
Koleżanki, Koledzy, Przyjaciele 
 
 
Absolwenci AWF'78 Kraków
 
 
Pogrzeb i Nabożeństwo żałobne
odbyły się na Cmentarzu
w Bronowicach w Krakowie

***













***


***
Wspomnienie o Piotrze
 
 
  Wspominam pierwszy obóz zimowy (biegowy) po I semestrze I roku, na którym byłem w Śnieżnicy. Tę samą salę, wieloosobową z piętrowymi łóżkami, dzieliliśmy ze św.p. Piotrem Chmielewskim. Dotarł on na obóz z kilkudniowym opóźnieniem i z marszu dołączył do naszej grupy, z którą dr Szymon Krasicki prowadził zajęcia. Piotr miał kłopoty ze skoordynowaniem podstawowego kroku biegowego z pracą ramion (nie robił tego naorxemianstronnie), co wywoływało pewną irytację dr. Sz. Krasickiego, który w nartach "mógł wspinać się po drzewach". Wieczorami Piotr grywał na gitarze i próbował, jak sądzę, skomponować piosenkę. Dzisiaj przypominam sobie jej pierwsze słowa, a były takie:

 

 

"W starych domach starych miast, małe okna, a w nich blask.

 

 

Starzy ludzie w oknach są, a ich oczy są za mgłą."

Było nas wielu na roku, ale Jego będę pamiętać z tych okoliczności. Oczywiście także z mistrzowskich osiągnięć w pływaniu i znanej nam wszystkim aktywności w studenckim klubie" Pod Jaszczurami". - RIP

Wilu            


Ponowna widomość o odejściu
naszego rocznikowego Kolegi
z AWF-u w Krakowie
Marka Steca




 
Mój tato Marek zmarł 27 czerwca
w sanatorium poszpitalnym w Rymanowie Zdroju.
Miał zawał i wstawi one bypassy.
Bardzo prosimy o modlitwę.
Informację o pogrzebie przekażę
w podobny sposób.
Bardzo prosimy nie dzwonić.
Kasia Stec

Łączymy się w głębokim żalu i smutku
oraz modlitwie razem z żoną, synem
i córką oraz najbliższą rodziną śp. Marka.
 
Koleżanki i Koledzy TR'78

***
 
Wspomnienie o Marku
     
 
 Marek pochodził z Dębicy, gdzie też w K.S. WISŁOKA DĘBICA uprawiał lekkoatletykę - był oszczepnikiem. Poznaliśmy Go wszyscy w 1974 roku, rozpoczynając naukę na AWF w Krakowie. Przez okres studiów mijaliśmy się z Nim na Grzegórzkach, w Rynku, na Alejach Słowackiego, na basenie "Korony", na obiektach Hutnika i nowo wybuidowanej uczelni na Czyżynach. Tak mijaliśmy się przez cztery lata i poza kolegami z Grupy M-3 oraz mieszkającymi w akademiku przy ul. Przemyskiej 3 nie zawsze mogliśmy i mieliśmy to szczęście z Nim porozmawiać. Marek był oszczędny w słowach, a zwłaszcza w sytuacjach, gdy komuś z nas przychodził z pomocą. Nie lubiał marnować wszelakiej energii. Zresztą te cechy były Jego znakami rozpoznawczymi, jak i noszona przez niego charakterystyczna broda, która wkrótce stała się na zawsze Jego ksywą.
 
 
Marek pracował w wyuczonym zawodzie nauczyciela WF w Technikum Samochodowym w Rzeszowie przez ponad 30 lat. W jego życiu dominował uporządkowany system wartości, podług którego pojawiła się najpierw żona, mieszkanie, dzieci i dom. Osiąganie po kolei priorytetów życiowych wymagało wielu wyrzeczeń, mnóstwa pracy, czasu i wysiłku. Marek mimo to, kiedy tylko mógł, pojawiał się nawet na krótko na naszych rocznikowych letnich i zimowych zjazdach. Ostatni raz był z nami w Sandomierzu i cieszył się na planowany kolejny zjazd na Ukrainie, gdzie chciał zobaczyć miejsca zapamiętane z opowiadań rodziców.
 
 
Teraz śp. Marek, a dla nas, braci z TR'78, Broda, dołącza do swoich rodziców i krewnych, a także grona Koleżanek i Kolegów ze studiów, którzy odeszli na zawsze ze świata żywych.
 
Niech Mu ziemia będzie puchem.              
Wilu         
 ***
Marek wśród nas



 


Pogrzeb Ani












 


Ponowna widomość o odejściu
naszego rocznikowego Kolegi z AWF-u w  Krakowie

Marka Steca


 
Mój tato Marek zmarł 27 czerwca
w sanatorium poszpitalnym w Rymanowie Zdroju.
Miał zawał i wstawione bypassy.
Bardzo prosimy o modlitwę.
Informację o pogrzebie przekażę
w podobny sposób.
Bardzo prosimy nie dzwonić.
Kasia Stec

Łączymy się w głębokim żalu i smutku
oraz modlitwie razem z żoną, synem
i córką oraz najbliższą rodziną śp. Marka.
 
Koleżanki i Koledzy TR'78
 
***

       Marek pochodził z Dębicy, gdzie też w K.S. WISŁOKA DĘBICA uprawiał lekkoatletykę - był oszczepnikiem. Poznaliśmy Go wszyscy w 1974 roku, rozpoczynając naukę na AWF w Krakowie. Przez okres studiów mijaliśmy się z Nim na Grzegórzkach, w Rynku, na Alejach Słowackiego, na basenie "Korony", na obiektach Hutnika i nowo wybuidowanej uczelni na Czyżynach. Tak mijaliśmy się przez cztery lata i poza kolegami z Grupy M-3 oraz mieszkającymi w akademiku przy ul. Przemyskiej 3 nie zawsze mogliśmy i mieliśmy to szczęście z Nim porozmawiać. Marek był oszczędny w słowach, a zwłaszcza w sytuacjach, gdy komuś z nas przychodził z pomocą. Nie lubiał marnować wszelakiej energii. Zresztą te cechy były Jego znakami rozpoznawczymi, jak i noszona przez niego charakterystyczna broda, która wkrótce stała się na zawsze Jego ksywą.
Marek pracował w wyuczonym zawodzie nauczyciela WF w Technikum Samochodowym w Rzeszowie przez ponad 30 lat. W jego życiu dominował uporządkowany system wartości, podług którego pojawiła się najpierw żona, mieszkanie, dzieci i dom. Osiąganie po kolei priorytetów życiowych wymagało wielu wyrzeczeń, mnóstwa pracy, czasu i wysiłku. Marek mimo to, kiedy tylko mógł, pojawiał się nawet na krótko na naszych rocznikowych letnich i zimowych zjazdach. Ostatni raz był z nami w Sandomierzu i cieszył się na planowany kolejny zjazd na Ukrainie, gdzie chciał zobaczyć miejsca zapamiętane z opowiadań rodziców.
Teraz śp. Marek, a dla nas, braci z TR'78, Broda, dołącza do swoich rodziców i krewnych, a także grona Koleżanek i Kolegów ze studiów, którzy odeszli na zawsze ze świata żywych.
Niech Mu ziemia będzie puchem.

Tekst Wilu
 
Marek wśród nas w 2019 r.




 
 
 
 
 
 



Fot. Marek Grzelak


Karol Konarski

Ania


"Nie ma dwóch światów

jest tylko jeden””

przyniósł wieść anioł

gdy zasypiałaś.

 

"Niebo chodzi po ziemi

ziemia chodzi po niebie”

wczoraj gościłem jeszcze u ciebie

a dziś cała jesteś już we Mnie.

W domu
 

u siebie

w Moim i Twoim niebie….

 

Karol Konarski

Markowi.

W zielonym ogrodzie u księdza Jana

"łza opiekunka do gardła mi wpadła

bo szczęście się urwało

nie wiadomo po co”.

 

Co mam rzec - rzekł anioł

Nie chciej zatrzymać,

rozchodzą się drogi -

samotność łączy ciała

 

a dusze cierpienie”.

To jedno życie,

nie potrzeba więcej.

To, co tylko raz,

 

zostaje najdłużej.

Zawsze będziesz z Nią razem,

zrobisz dla Niej wszystko.

Wiedziała, że musisz być mocny

 

- teraz za Was dwoje.

Będziesz, prawda?

Pomogę – rzekł anioł

zostaję na ziemi.

18 czerwca 2020




Niemiłosierny żal, ból, ból i ból,
niemoc i bezsilność na człowieczy los.
Odeszła od Marka, swoich Dziewczynek,
Wnusia i od nas, ukochana Żona, Mama,
Babcia, Córka i Siostra
oraz 
Przyjaciółka i Koleżanka 



Ania Ozga Grzelak

Pamiętamy Ją  z okresu studiów jak 
i następnych lat (czterdziestu sześciu),
jako osobę pełną wiary w człowieka,
emanującą pokładami ciepła,
kochającą ludzi i życie.
Potrafiła w ogromnie trudnych
sytuacjach wspierać niejedną osobę 
m.in. z naszego rocznika i obdarować
nadzieją. Uzbrojona w wewnętrzny spokój, 
wpływała jak balsam na nasze rany.

Jesteśmy jej wdzięczni za obecność
w naszym życiu, w naszych wspólnych
przeżyciach, emocjach i uczuciach, 
tworzonych podczas studiów i spotkań
Takiego Rocznika AWF'78 Kraków.

Dziękujemy Ci ANULKO, 
że byłaś dla nas jak siostra, 
za otwartość, dobroć, cierpliwość oraz 
za miłość którą dawałaś i też nas jej uczyłaś.
Pozostaniesz w NASZYCH SERCACH na ZAWSZE.

Markowi dziękujemy za serce
i trudną opiekę nad Naszą Anią
w jej ciężkiej sztuce odchodzenia.

Markowi, Córkom i Wnuczkowi
oraz pozostałym członkom Rodziny składamy
wyrazy głębokiego współczucia.

Koleżąnki, Koledzy, Przyjaciele - 
Absolwenci AWF'78 Kraków.

Pogrzeb i Nabożeństwo żałobne
odbędzie się w środę

24 czerwca 2020 r. godz. 13:00
na CMENTARZU RAKOWICKIM
W KRAKOWIE




Wspomnienia - Galeria



Galeria >>>



Czekają na nas???  

Na pewno cieszą się, że jeteśmy jeszcze Tutaj.

Fot. Grzegorz Turbański

Pamiętamy i myślimy o WAS
 


***
Marek Kośmider - Kosek

Zmarł 10 kwietnia 2019 r.
Odwiedziliśmy
grób Marka w Sandomierzu
31 sierpnia 2019 r. podczas Zjazdu TR AWF'78 Kraków

 

 
 


Jedyną reprezentantką TR'78 na pogrzebie 

Krzysztofa Kleszcza w Porębie  była Jaga

Kleszcz_K_odszedl_2018.jpg

Nasz Kolega zmarł 12 listopada 2018 r. w USA, gdzie przeżył większość swojego życia, 





Wiązankę od nas złożyła na grobie

Krzysztofa również Jaga.

 
Łącząc się w bólu z Rodziną i jego Przyjaciółmi 

wyrażamy głeboki żal i współczucie.

TK'78 AWF Kraków







 
 
 


"6.03.2019 r.

Dzisiaj odeszła najbliższa mojemu sercu osoba - moja Mama"

tak napisał Janusz M. 

o swojej UKOCHANEJ MAMIE.




 
Jesteśmy  poruszeni, wyrażamy głęboki smutek

po stracie ukochanej 

MAMY, ŻONY, BABCI i PRABABCI.

Współczując łączymy się  w żalu i bólu 

z Rodziną Janusza.
 
 
Przyjaciele, Koleżanki i Koledzy Janusza

z TR'78 AWF 78 Kraków
 

 

 

Odchodzenie ...

Odchodzimy o świcie, w południe i w nocy?

Dlaczego też wieczorem?

Samotność nam się przydarza?

Jesienią drzewa nie świecą barwami?

My tracimy na zawsze koloryt w tym czasie?

 
MD

 

 
Moja matko ja wiem , wiele nocy nie spałaś.
 
Gdym opuszczał swój dom, aby iść w obcy świat.
I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,
Haftowany przez ciebie i barwny jak kwiat.
I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,
Haftowany przez ciebie wzorzysty i barwny jak kwiat.

Na nim kwitną do dziś tulipany i wiśnie
Żywa wciąż zieleń łąk, śpiew słowika wśród bzów
I jedyny na świecie, drogi mi, trochę smutny twój uśmiech.
Nade wszystko kochane twe oczy , są tu.
I jedyny na świecie drogi mi , trochę smutny twój uśmiech.
Nade wszystko kochane twe oczy, błękitne są tu.
Gdy mi smutno i źle, idę w leśną gęstwinę,
W szumie dębów i traw wspomnę te dawne dni.
Na zwalonym przez burzę, starym pniu barwny ręcznik rozwinę
Wtedy wraca twa miłość i szczęście i łzy.
Na zwalonym przez burzę, starym pniu barwny ręcznik rozwinę
Wtedy wraca twa miłość matczyna i szczęście i łzy.
Wtedy wraca twa miłość matczyna i szczęście i łzy.


 

 




 

Otrzymaliśmy widomość o śmierci naszego Kolegi

Krzysztofa Kleszcza



Zmarł 12 listopada 2018 r.

Pogrzeb w Polsce 

Krzysztofa Kleszcza 

odbędzie się 27 maja 2019 r. w Porębie

Łącząc się w bólu z Rodziną i jego Przyjaciółmi 

wyrażamy głeboki żal i współczucie.


TK'78 AWF Kraków

 

***


Krzysiek z nami w 1978 r. w Klubie 
Dziupla 
podczas 

imprezy z okazji obrony pracy magisterskiej. (Kto obronił nie wiem).

 


Z przykrością  przyjeliśmy informację 

o śmierci mamy Jagi 

Pani Antoniny Pałosz, 




która dołączyła do swojego ukochanego męża.  


 
Wielu z nas poznało ją osobiście

jako Osobę otwartą 
 
gościnnocinną  
i sympatyczną. 
 
 
 

Mieliśmy sposobność odwiedzać  Jej dom, rozmawiać

podczas uroczystości rodzinnych Państwa Pałoszów

oraz spotkań rocznikowych. 

Jesteśmy głęboko poruszeni, współczując łączymy się  

w żalu i smutku 
z Rodziną
 
Przyjaciele, Koleżanki i Koledzy 

z TR'78 AWF 78 Kraków

***

Pożegnanie i Msza Św. obędzie się 
 
27 lutego 2018 r. 
o godz. 14:00

w Kościele Parafialnym w Czańcu, ul. Kościelna 9

 


Żyła bez rozgłosu i skromnie, odeszła po cichu

Krysia Lipold


Łącząc się w bólu wyrażamy 

głębokie wyrazy współczucia 

dla bliskich Krysi.

Taki Rocznik AWF'78 Kraków  





Z Księgi Gości:

Dziękuję wszystkim moim przyjaciołom 

z TR78 za wsparcie 

w tych trudnych dla mnie chwilach. 
Ula            
Kazimierz Ungeheuer - mój teść, mądry,

prawy i dobry człowiek, ukochany 

dziadek mojego syna. Sportowiec,

wielole
tni trener w "Beskidzie" 

w Andrychowie. Był przyjacielem 

młodzieży, dla wielu wsparciem 

i drogowskazem w życiu - 

bardzo kochanym przez rodzinę !!!   
Kaśka          

To co dla nas najgorsze, to odejście kochanej osoby
.
P
ogrzeb Uli Taty odbędzie się
13 maja 2016 r. o godz. 15:00
na cmentarzu w Andrychowie
(kierunek - droga na Kocierz)
Ukochany Tata Uli K. odszedł.
Jesteśmy Ula z Tobą, 
z Twoim bólem i tesknotą.
Łączymy sie z Tobą 
w smutku i samotności.
Pragniemy Tobie i Twoim bliskim 
złożyć wyrazy 
głębokiego żalu i wspólczucia.
Przyjciele, Koleżanki i Koledzy z TR'78 Kraków





Karol Konarski dla Romaszki




Próg nocy mrok przekroczył
bezsenna pode mną ulica
Stoję przy oknie parapet w nim moknie
głucha i zimna ciemnica
 
 

Grzmieć już przestało, a mnie coś wyrwało
z objęć bielutkiej pościeli.

 
 

I tak mi się zdało, że kogoś przygnało
w drzwiach stałaś na biało

 

 

 

 
 

 Po cóż tak komu śnić po kryjomu

usiądź i wyrzuć z siebie co boli 

 
 

Już tak bywało nie raz się chciało

 


zostać na dłużej świtaniem

 
 

A tu jeszcze to wrześniowe spotkanie

za szybko za krótko nie teraz!

Krzyczysz ze sceny - już nic tego nie zmieni
zamarła w krzesłach niema widownia

 
 

Ostatnim tchnieniem ciskasz kamieniem
na życie Syzyfa

 
 

Noc mrok pioruna grzmot
wam wszystkim na pożegnanie

 
 

Nie zdążę! Cholera! Koniec dramatu!

KURTYNA!

Nie wiem jak zmarła. Może Ją nie bolało. Słyszałem, że wyrok zapadł już dwa lata wcześniej.
Nie wiem, czy miało być tak, by nikt się o tym nie dowiedział. Szkoda. Zawsze można było zaatakować modlitwą..

 
 
 

Cisza zapadła gdzieś w smugę cienia
z krzeseł już wstały oklaski.
Więc to prawda, że
po raz ostatni
Nie dasz wiary a jednak
Nie masz już z nami
Wiesz stary
Nie ma z nami … Romaszki

 
 

Wyszłaś, dygnęłaś, krok pomyliłaś …
na równoważnię spadła kurtyna.
Za styl i piękno
za układ cały i wykonanie
niebieskie podium zbijaj Jej,
Panie.

Romie (przyp. red.) Karol Konarski

Tekst i fotografie Karol Konarski

 
 
 
[...] Żegnając bliską nam osobę, podczas uroczystości przy jej grobie wysłuchaliśmy utworu "The Show Must Go On" (w orginalnym wykonaniu Queen).
 
 
 
 
Puste przestrzenie - po co żyjemy?
Opuszczone miejsca - zgaduję, że znamy wynik
Dalej i dalej ...
Czy ktokolwiek wie, czego poszukujemy?

***
Roma Targosz - Adamiec

 

po ciężkiej chorobie zmarła 29 sierpnia 2015 r.

***
Jeszcze nie był to czas na Twoje odejście.

Rodzinie i Przyjaciołom ROMY serdecznie współczujemy i wyrażamy głęboki żal.

Taki Rocznik'78 Krakow



 
 
 
 

 
 

   Przyjaciele, Koledzy i Koleżanki
z TR'78 AWF Kraków

Wspominając miło Tatę Jagi, prezentujemy zdjęcie jak bawił się 3,5 roku temu na weselu Jagódki i Adama. Wielu z nas pamięta bardzo sympatyczne spotkania m.in. 50-lecia urodzin Jagi.  4 maja 2015 r. obchodziłyby 92 urodziny.


 
 
 
 
 
 
Dzisiaj tzn. 8 lutego 2015 r. otrzymaliśmy widomość o tym, że

zmarł nasz kolega rocznikowy


Jan Budz,

//img.webme.com/pic/a/awf78krakow/budz_j.jpg

który ostatnie lata przeżył w USA.

Przekazujemy Rodzinie i Jego Bliskim 

wyrazy współczucia
,

wyrażamy również nasz głeboki żal po stracie Jasia.


Przyjaciele, Koleżanki i Koledzy z TR'78 AWF Kraków

***
"Jesteś Odysem.,
coś kazało poszukiwać, opuścić znane,
z determinacją podążałeś do celu.
Ta podróż jest nadzieją na powroty.
W naszych sercach
J
esteś
Rolandem i Hiobem."

9 stycznia 2015 r.     md
  ***

Kochani

Ogromny smutek jest w naszych sercach na wiadomość o śmierci Jasia Budza. Jasiu jako pierwszy, zawsze wspierał nasze akcje pomagania innym w potrzebie.

Dzięki inicjatywie Ediego Bodziocha przesyłamy wieniec od TR'78 na pogrzeb naszego Kolegi w USA.

Jaga            
 
 
                     
 
 
 
 


Z PRZYKROŚCIĄ POWIADAMIAMY, że ZMARŁ
 
 
 

MĄŻ EWY  BOLEK ŁABNO i NASZ NIEODŻAŁOWANY PRZYJACIEL.


 
 
 
Wyrażamy głęboki smutek po stracie MĘŻA i OJCA oraz NASZEGO PRZYJACIELA. Łączymy się EWO w bólu  i żalu. Wyrażamy współczucie również pozostałym członkom RODZINY

***

Bolek
był człowiekiem związanym z TR'78 na dobre i na złe, serdecznie towarzyszył nam w spotkaniach i zjazdach, posiłkował ciepłem, dobrym słowem i poczuciem humoru. Z godnością znosił cierpienie, a nawet ostatnio kiedy tylko mógł był z TR'78. Ta BLISKOŚĆ pozostanie na zawsze w naszych sercach. EWO, dziękujemy za możliwość poznania Bolka i za to, że przez bardzo wiele lat był z nami!


 
Galeria Pogrzeb Królika >>>
***
awf78krakow.pl.tl/Galeria/kat-4-20.htm  

 
 
 

Pogrążeni w  bardzo głębokim smutku po stracie

    
 
 

NASZEGO PRZYJACIELA

 
 
 

 KRÓLIKA - ANDRZEJA KRÓLA,

 
 
 
 

który odszedł 4 października 2013 r.

 
 
 

a my pozostaliśmy   w żalu oraz w żałobie,

 
 

ale z cichą nadzieją

 
 

i ciepłym  naręczem wspomnień o NIM






Kochani

 
 

     Słowa nie potrafią wypowiedzieć żalu i bólu po odejściu Królika . Miamlam ogromne szczęście ze dane mi było być w grupie Jego przyjaciół. Ale chce Wam powiedzieć ze oglądając zdjęcia z pożegnania Andrzeja , widząc Wasze twarze pełne smutku, żalu i zadumy zobaczyłam bardzo jasno jak ogromnie cenna i silna jest przyjaźń TR78. Bardzo żałuje ze nie mogłam być na pogrzebie ale byłam z Wami całym sercem. 

 

Piękne zdjęcia, piękna jesień, piękne pożegnanie bo prawdziwie piękny był człowiek którego odprowadzaliście. 

 

Dziękuję Szura

 

*** 

 
 

Dzięki Wszystkim, którzy uczestniczyli pogrzebie Jędrka, myślę że z kolegami, którzy podążyli tą samą drogą czuje się dobrze i razem wespół będą się za nami modlić i nas wspierać . Cześć Ich pamięci.

Luis

 

  ***

Są chwile które w pamięci zostają i choć czas upływa, one nadal trwają. Sa takie osoby, które raz poznane bez względu na sytuacje będą pamiętane. Andrzej byłeś wspaniałym przyjacielem od którego wszyscy powinniśmy uczyć się optymizmu.

 
 

J. Samocki

 
 

      ***

 

Dziękuję, odwiedziłam Wasza stronę - tata zawso Was wszystkich opowiadał z uśmiechem. Zawsze bardzo się cieszył jak się spotykaliście. Byliście dla niego źródłem nieustającego optymizmu- dzięki za to.

               
 
Te słowa napisała do mnie  Ania Król - córka Naszego Królika.
Ula
 
  
 

  ***

 

Mój ostatni wpis w kronice, otyczył właśnie KRÓLIKA, spotkań u Niego, "(jakby ktoś nie wiedział, NASZA 1)", od dawien dawna jest (była) nasza, zawsze przyjazna, gościnna, ciepła!!! w ogromnym tego słowa znaczeniu. W lecie przy grillu i basenie, w zimie przy kominku. Jaki straszny mam ból i żal, przecież miało być tych spotkań jeszcze bardzo wiele........

  Kaśka
 

***

 

Dobry, Lepszy, Najlepszy, Królik

    Żył dla nas. Dawał bez ograniczeń, szczerze, hojnie, zawsze. Brał skrępowany, przepraszający, odwzajemniając się natychmiast i podwakroć. Tęsknił, czekał cierpliwie i pokornie. Ujmująco naiwny, cieszył się jak dziecko z każdego darowanego przez życie drobiazgu. Był jednym z nas, dla których magiczny R’78 był najważniejszy. Został Takim Rocznikiem.  

 
Uszczknięto z nas kolejny kawałek tego co tworzyło naszą wartość.....   Wciąż płyniemy, ale lód nad nami.... zamarza              zby
 
 
 
***

 
 
    Królik, jeden z nas z TR'78 był  zawsze z nami. Jego takt i kultura osobista zrównywała mu przyjaciół i serdeczność innych. Kiedy zdrowie pozwalało był  naszym nieodłącznym towarzyszem "doli i niedoli", kiedy było "trochę komplikacji" nadal był  serdeczny, towarzyszył nam w spotkaniach w swoim domu i w zjazdach, a podczas ich trwania emanował ciepłem, dobrym słowem i poczuciem humoru. Był naszą klamrą, przez swoją obecność wzmocnił nasze więzi.  Pomocny z godnością i szacunkiem odnosił się do każdego człowieka oraz celebrował każdy  dzień życia, który był mu darowany

 
W imieniu Takiego Rocznika'78 gorąco dziękujemy, szczególnie tym kolegom i koleżankom oraz innym osobom, które  mimo wielu obowiązków wspierali go w chorobie, w rozwiązywaniu  problemów natury egzystencjalnej i byli z nim w chwili odejścia.

    Łączymy się w bólu  i żalu oraz przekazujemy wyrazy współczucia  RODZINIE z powodu śmierci ANDRZEJA.

Absolwenci AWF w Krakowie, rocznik 1978


***

Galeria Pogrzeb Królika >>>
 
 
 
 
  Od 2 marca 2014 r. na stronie był już 367086 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja